Ważne rzeczy w cenie!

Relacja z Indii 22.04 – 27.04 Great Indian Travel Bazaar ’17

Powrót do listy aktualności
Jak powszechnie wiadomo nie tylko pracą człowiek żyje. Po odbytych spotkaniach miałam, więc okazje bliżej poznać Indie zwiedzając Dżajpur oraz jedząc pyszne kolacje w przepięknych pałacach Maharadżów. Nie można ominąć tematu związanego z indyjskim jedzeniem. Hindusi bardzo lubią wyraziste smaki, dlatego też tamtejsze potrawy są bardzo pikantne lub bardzo słodkie. Ich zapach czuć jeszcze przed podaniem. Można się delektować nie tylko smakiem i zapachem, ale i wyglądem. Im dalej w głąb Dżajpuru tym bardziej można zobaczyć jak naprawdę żyją tamtejsi ludzie. To właśnie tutaj bieda splata się z bogactwem, historia z teraźniejszością, gdzie z szacunkiem traktuje się krowę, a równocześnie poniża kobietę. Indie to najludniejszy kraj na świecie, co można dostrzec na ulicach, gdzie dosłownie każdy jedzie w swoja stronę, a dźwięk klaksonów słychać nieustannie. Wszędzie widać zielone tuk tuki i skutery wymuszające pierwszeństwo (dla jasności - jednym pojazdem porusza się cala kilku osobowa rodzina). Oczywiście najsłynniejszym miejscem w Indiach jest Taj Mahal – mnie również nie mogło tam zabraknąć. To właśnie do Taj Mahal przyjeżdżają nie tylko turyści z całego świata, ale i Hindusi z różnych stron Indii. Podróżują Oni nawet kilka dni w lokalnych rozpadających się autobusach ubrani w najlepsze ze swoich szat po to by móc zobaczyć tę przepiękną "Świątynie Miłości". Dla niektórych wizyta w Taj Mahal to podróż życia. Nie można się dziwić… Taj Mahal po prostu zapiera dech w piersiach. Podsumowując mój wyjazd do Indii mogę szczerze powiedzieć INCREDIBLE COLORFUL INDIA! W powietrzu czuć tam najbardziej niezwykłą mieszaninę zapachów, na ulicach można dostrzec wszystkie kolory tęczy smaki potraw są skrajnie wyraziste, krajobrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie, czas ma zupełnie inny wymiar, a ludzie cieszą się z tego co mają! Indie rządzą się własnymi prawami logiki i często szokują, co sprawia, że niektórzy turyści opuszczają je ze słowami: "nigdy więcej!". Ja natomiast mogę powtórzyć za Markiem Twainem: "Indie - jedyny kraj, który wszyscy pragną zobaczyć, a raz ujrzawszy, choćby tylko przelotnie, nie zechcą oddać ujrzanego obrazu za wszystkie widoki świata razem wzięte." Trzeba tam być żeby zrozumieć!